A miało być tak pięknie i było w Sejmie. Po tym jak przyjęliśmy zaproszenie od pana posła Piotra Adamowicza jedno było pewne. Chcemy uczestniczyć w obradach, chcemy być na galerii, by posłuchać, zareagować, by zadać trochę kontrowersyjnych pytań. Tymczasem...
Rzeczywistość sejmowa okazała się nieco inna, skrócono obrady i nie mogliśmy w nich uczestniczyć. Ta sytuacja miała jednak dobre strony. Mogliśmy zajrzeć do Senatu, zatańczyć walca na sejmowych korytarzach czy bez kolejki w sejmowej stołówce skonsumować poselski obiad. Pomidorowa, ziemniaki , surówka z marchewki, kotlecik, kompot i ciasto czekoladowe. Do sali kolumnowej jednak nas nie wpuścili. Inspirujące rozmowy kuluarowe, zdjęcia w magicznych miejscach i ta szczególna atmosfera panująca na Wiejskiej towarzyszyła nam przez wiele godzin.
A potem Centrum Nauki Kopernik i magia zaczęła się na nowo...
Dziękuję Karolinie Mizik za profesjonalną opiekę i merytoryczne wsparcie.
Dziękuję panu Piotrowi Adamowiczowi za zaproszenie uczniów z VILO oraz towarzyszenie nam w tej inspirującej wędrówce Do następnego razu Panie Pośle.
Zerknijcie na fotki, na nasze wspomnienia z piątku 2 grudnia, na uśmiechnięte twarze i fruwające szale...